byle tak dalej
Data dodania: 2012-08-31
Wczoraj kolejne prace. Tym razem działalismy własnymi rękami. Nie ma lekko, ale za to jak satysfakcja.
Tu malowanie bloczków w pokoju na dole , garaż i kotłownia już skończona.
w sobotę idziemy całą parą. Trzeba pomalować 3razy. Ja idę na łatwiznę i malowanie dolnych partii zostawiam mężowi. On walczy ze szczotką na długim kiju. Trzeba dbać o kręgosłup.
Na dolnej fotce po prawej górki piasku przywiezione chwilę wczesniej.
Dla planujących pracę przy malowaniu fundamentów dobra rada.
WODOROZCIEŃCZALNY wcale nie równa się ŁATWOZMYWALNY. HA HA