mój schemat kotłowni
No niestety musiałam odrobić fakultet z hydrauliki. Jak skończymy budowę to chyba zrobie papiery na inspektora budowlanego.
Mając wolną chwilę po wielogdzinnych grzebaniach w necie i rozmować z instalatorami pokusiłam się o zrobienie schematy naszej kotłowni.
Przerobiłam schemat z netu, który był najbardziej podobny do naszej instalacji a zarazem najbardziej czytelny.
oczywiście nie mam pewności,że jest to rozplanowane prawidłowo ale na logike powinno działać.
Zapytacie po co ????
A no po to ,że z kim nie rozmawiamy to każdy mówi coś innego od mocy pieca począwszy do zastosowania zaworu czterodrogowego,różne tez zdania na temat mocy pomp itp.
Nasz instalator ma podejście diametralnie inne niż nasze i muszę mu na palcach wytykać czego oczekuję. Po jego stronie zostawiam zawory bezpieczeństwa i ine ważne ze względu bezpieczeństwa rzeczy.
Wskazówki i podpowiedzi mile widziane.