prąd
Jakże miła niespodzianka spotkała mnie wczoraj. Otóż otrzymaliśmy liścik polecony z energetyki, a tam fakturka za wykonanie przyłącza. I to bynajmniej nie o samą fakturkę chodzi tylko o fakt postawienia skrzyneczki.
A jeszcze bardziej zdziwił mnie fakt, że owa skrzynka zawitała na naszą działeczkę w Wigilę. Ponieważ nie było po co zaglądać na teren przyszłej budowy to przez ponad dwa tygodnie nie wiedzielismy o jej istnieniu. W związku z opieszałościa Poczty Polskiej fakturka doszła dzień przed terminem zapłaty. Na szczęście obyło się bez karnych odsetek.
Generalnie spodziewalismy sie prądu wiosną, więc należą się pochwały dla zakładu energetycznego.
Pozdrawiam wszystkich i życzę sobie w Nowym Roku aby wszytskie prace szły tak sprawnie.