przywróćcie zakładkę "ZDARZENIA"
Jest niezbędna, by komentowac na bieżąco wpisy . Prosimy
Jest niezbędna, by komentowac na bieżąco wpisy . Prosimy
Wrzucam kolejne fotki prac nad zabudową kominka. Dla tych co sami będą się zmagać i nie tylko
komora zabudowy kominka - widok środka
łacznia płyt pozakejane taśmą aluminiową odporna na wysokie temperatury
Widok od stron schodów. Nad komorą zabudowy kominka znajduje se tzw. komora dekompresyjna.
Zabudowany płytami ognioodpornymi.
i sa półki, a miało być bez zbędnych powierzchi do ścierania kurzu ha ha
Ponizej moje kombinacje . Jeszcze nie zdecydowaliśmy jak ostatecznie bedzie wyglądał nasz kominek. Wiele opcji nam sie podoba a w efekcie decyje podejmiemy w trakcie ha ha. Jedno co pewne to ,że bedzie szary, z czarnym kamieniem. W jakich proporcjach kamień ?????
Widzieliśmy cały od góry do dołu w czarnym kamieniu. Wyglądał bosko ale mamy obawy czy nie wyjdzie zbyt ciężki.
tzn. byłby gdyby nie zabrakło płytek, ale efekt końcowy już blisko.
Na fotkach świeżo przetarte. Błyszczą się bo są mokre. W rzeczywistości są matowe.
widok na część TV
Widok od strony schodów
Tak jak pisałam jeszcze nie skończona ale może fotki pomogą ci podjąć dezyzję. Ja jestem zadowolona. Pozdrawiam
Płytki podobnie jak kominek swoje odleżały w garażu ale i na nie przyszedł czas.
Jesteśmy z nich zadowoleni i możemy spokojnie polecać.
Trzeba sie jednak natrudzić by je fajnie rozłożyc. Nie jest wskazane dobierać je kolorystycznie ,powinny być przemieszane. Trzeba otworzyć kilka paczek, bo zdarzają się same ciemne lub jasne albo pomieszane. Taki ich urok i o ty wiedzieliśmy już przy zakupie.
Zabraliśmy się więc za sortowanie. Ciemne, Jasne , ze słojami małymi i słoje na pół płytki.
Potem rozłożenie na sucho, by inwestorka nie kazała na drugi dzień zrywać.
I klejenie przez tatę.
Poniżej część położona i naszykowana kolejna partia. Niestety im więcej położone tym mniej miejsca na rozłożenie ale dalismy radę, choć mało brakło a byśmy musieli je numerować ha ha
Jeszcze białe mazy i brak fugi ale jak dla mnie to jest super. Wyglądają jak drewno.
Wczoraj tata prawie skończył. Prawie bo zabrakło płytek pod schodami, dokładnie tyle ile zużyliśmy na małą łazienkę. W piatek dojadą.
O samych płytkach powiem tyle:
Wizualnie super,
jakościowo-twarde , choć kruche
zdarzaja się lekkie łódki lecz przy długich płytkach to podobno normalne
po długości i szerokości może 2 sztuki wydawały sie milimetr krzywo ucięte , ale generalnie są cięte jak od linijki